Drukuj
Relacje międzyludzkie

Rodzinny obiad - okazja na spotkanie z rodziną czy dodatkowy stres?

Rodzinny obiad - okazja na spotkanie z rodziną czy dodatkowy stres?

Więzi coraz bardziej się rozluźniają, a kontakty urywają. Święto Zmarłych to moment, kiedy mamy szansę pobyć z rodziną, której dawno nie widzieliśmy. To także moment zadumy i refleksji. Warto zwolnić, a nawet zatrzymać się na chwilę. Usiądźmy razem do wspólnego stołu, porozmawiajmy…

Z drugiej strony rodzina, jak to rodzina, „wychodzi dobrze tylko na zdjęciach”. Wiadomo, jak w każdej, jednych kochamy, drugich lubimy, a jeszcze innych ledwie tolerujemy. Wspólny obiad może okazać się więc nie lada wyzwaniem.

WIELE ZALEŻY OD NASZEGO NASTAWIENIA

Wspólne biesiadowanie to najlepszy sposób na integrację rodziny. Pamiętajmy, że najłatwiej rozmawia się przy stole, podczas posiłku. Potraktujmy wspólny obiad jako okazję do miłego spędzenia czasu, lepszego poznania się i wymiany ważnych dla nas informacji, jako czas wyjątkowy. Nie wywierajmy na sobie dodatkowej presji. Nawet jeśli nie wyjdzie nam coś w kuchni, spróbujmy myśleć pozytywnie.

Zamiast oczekiwać czegoś od innych, zastanówmy się, co my możemy zrobić, aby ten wspólny czas był udany. Pewnie ciocia znowu będzie pytała o to, kiedy w końcu pomyślisz o dzieciach, babcia jak zwykle zapyta o ślub, a wujek o plany zawodowe partnera. Spróbujmy jednak zmienić swoje nastawienie, odwracając nieco optykę. A może te irytujące nas zawsze pytania, to wyraz troski, zainteresowania, miłości?

ZADBAJMY O DOBRY NASTRÓJ

Jak podczas każdego spotkania najważniejsza jest atmosfera, którą stworzymy wspólnie przez wcześniejsze przygotowanie miejsca, stołu, ale również wzajemne gesty i słowa. Pomiędzy tym wszystkim znajdą się oczywiście pieczołowicie przygotowane dania, ale o tym, jak będą smakować, zdecyduje właśnie klimat wokół spotkania.

Zadbajmy o nastrój, nakryjmy stół, wybierzmy zastawę…

W zależności od ilości zaproszonych gości przygotujmy odpowiedni stół, by wszyscy swobodnie usiedli. Wyjmijmy elegancki obrusserwetkizastawę. Miłą dla oka ozdobą stołu niech będą kwiaty, a nastrój wprowadzą świece. Oczywiście nie przesadzajmy z ilością oraz zwróćmy uwagę na ustawienie dekoracji, aby nie utrudnić rozmowy gościom.

Przy wspólnym stole postawmy na autentyczność, szacunek, życzliwość i zrozumienie, włączmy nasze poczucie humoru i dystans do siebie samego. Wyłączmy natomiast telewizor i nie odbierajmy telefonów! Muzyka, dlaczego nie? Ale dyskretnie, ma poprawiać nam nastrój, a nie przeszkadzać.

Nie zapominajmy też, że gwarancją dobrej atmosfery jest uśmiechnięta gospodyni lub gospodarz, którzy zamiast spędzać czas w kuchni, uczestniczą w rodzinnym spotkaniu.

OCZYWIŚCIE PYSZNE JEDZENIE TO PODSTAWA

Zastanówmy się dobrze, co chcemy podać gościom. Przypomnijmy sobie, co kto lubi, co komuś kiedyś smakowało. Zadbajmy także o różnorodność potraw. Nawet jeśli zamierzamy podać głównie dania mięsne, nie zapominajmy, że bratowa jest np. wegetarianką, a babcia ma wrzody żołądka.

ROZMOWA – PYTAJMY I SŁUCHAJMY

Zanim coś powiesz lub zrobisz, zastanów się, co chcesz osiągnąć? Chęć pokazania, że wiesz lepiej lub ośmieszenia kogoś nigdy nie wprowadzi bowiem dobrej energii przy wspólnym stole. Próbujmy zamiast tego słuchaćzrozumiećokazać zainteresowanie i uwagę. Bo ile tak naprawdę wiemy osobie siedzącej obok, skoro widujemy się tak rzadko?

Nie okazujmy wyższości czy lekceważenia. Pamiętajmy, że siadamy przy stole nie po to, by plotkować, mówić źle o innych, krytykować, planować innym życie, udzielać rad czy poruszać trudne tematy. Omijajmy tematy drażliwe tak, by nie eskalować zadawnionych konfliktów lub po prostu nie sprawić przykrości.

O CZYM NIE POWINNO SIĘ ROZMAWIAĆ?

Przy stole w zasadzie nie powinno rozmawiać się o polityce i o chorobach. Szczególnie pierwszy z tematów, jak żaden inny, potrafi nas podzielić i skonfliktować. Unikajmy rozmów o polityce zwłaszcza, gdy goście mają w tej kwestii odmienne poglądy i przekonania. To może być prawdziwa katastrofa!

DZIECI – RECEPTA NA DOBRY HUMOR I DOBRĄ ZABAWĘ

Uroczysty obiad rodzinny skupia zazwyczaj bliskich, ale i dalszych, dawno niewidzianych krewnych. Nie może zatem zabraknąć na nim dzieci, które przecież rosną i zmieniają się najszybciej. To doskonała okazja przedstawienia ich i poznania z dalszą rodziną.

Maluchy potrafią rozluźnić nawet najcięższą atmosferę i są w stanie często uratować nam całe spotkanie. Jedno powie coś śmiesznego, inne zrobi zabawną minę i od razu jaśniej, cieplej, weselej.

Pielęgnowanie rodzinnych więzi ma znaczenie zwłaszcza dla młodego pokolenia. Wśród kuzynów i wujków nasze dzieci mogą znaleźć prawdziwe wsparcie i miłość. Być może kiedyś spędzą z nimi również wakacje, ferie zimowe czy po prostu wolną niedzielę. Nie pozbawiajmy ich czegoś, za czym często tęsknimy i co sami wspominamy z nostalgią.
Relacje międzyludzkie
Odsłony: 4859
(0 Votes)